Konkurs na stanowisko dyrektora Teatru Nowego
Prezydent Miasta Łodzi Hanna Zdanowska ogłosiła konkurs na stanowisko dyrektora Teatru Nowego.
– Edmund udowodnił, że ma talent. Nie skończył szkoły aktorskiej, ale jest pełen pokory i chęci do pracy. Pomożemy mu – mówi Dorota Ignatjew, dyrektorka Teatru Nowego w Łodzi. – A przy okazji damy sygnał środowisku, które jest ludźmi, a nie ideologią: jesteśmy wam przyjaźni. Może da im to siłę*.
Edmund Krempiński, transpłciowy łodzianin, wyoutowany, dumny i realizujący swoje marzenia staje się oficjalnym członkiem zespołu aktorskiego Teatru Nowego, stając się tym samym pierwszą transpłciową osobą w zespole publicznego teatru repertuarowego w Polsce. Dlaczego to ważne wydarzenie?
– Chodzi oczywiście o reprezentację i widoczność, ale i o coś jeszcze – Jolanta Janiczak, autorka i dramaturżka spektaklu „Dobrze ułożony młodzieniec”, w którym Edmund zadebiutował na scenie, wykłada to jasno. – Polski teatr musi w końcu zrozumieć, że nie wszystko można zagrać. Czyli: nie wszystko może zagrać dowolny aktor czy aktorka. Ma rację. Moc, jakiej nabiera performowanie na scenie doświadczenia osoby transpłciowej przez drugą osobę transpłciową, jest ogromna (fragment artykułu „Queerowy ostracyzm z Łodzi: Prawdziwa historia na deskach teatru” autorstwa Mike’a Urbaniaka dla Vogue).
– To historyczny moment transingu w polskim teatrze, gdy po „reprezentacji” następuje zmiana, czyli „obecność” z prawdziwego zdarzenia – pisze jedna z osób komentujących decyzję dyrekcji Nowego.
W artykule Izabelli Adamczewskiej dla Gazety Wyborczej w Łodzi Dorota Ignatjew dodaje: – Może to zachęci innych dyrektorów do takich ruchów. Czasy się zmieniają, takie decyzje są nieuniknione.
Edmunda witamy wśród nas i liczymy, że dzięki zainteresowaniu reżyserów zostanie z nami na dłużej. Teatr wciąż się zmienia, całkowite otwarcie instytucji z wieloletnim doświadczeniem jest żmudnym procesem, który dopiero rozpoczynamy. Nie będzie łatwo, bo mieszkamy w binarnym świecie, który niechętnie otwiera się na wszystko, co pomiędzy, ale staramy się „przełamywać fale”. Dziękujemy za wsparcie w naszej walce o teatr dla wszystkich!